Ping pong show to forma dorosłej rozrywki, która stała się niechlubną atrakcją turystyczną w niektórych regionach Tajlandii, zwłaszcza w dzielnicy czerwonych latarni w Bangkoku. Przedstawienie to zwykle odbywa się w barach go-go i zawiera serię występów o erotycznym podtekście, gdzie kobiety używają swoich mięśni kegla do manipulowania i wystrzeliwania różnych przedmiotów, takich jak pingpongi, z ich ciał. Chociaż ping pong show może wydawać się z zewnątrz ekscytującą egzotyką, często kryje się za nimi mroczna rzeczywistość wyzysku i niewolnictwa seksualnego.
Przyjezdni mogą napotkać ulotki lub zostaną zaczepieni przez promotorów na ulicach, którzy zachęcają do odwiedzenia ping pong show. Jest to część szerzej pojętej branży rozrywki dla dorosłych w Tajlandii, która jest zarówno legalna, jak i regulowana w tym kraju. Jednak etyka tych przedstawień jest przedmiotem gorących dyskusji, a kontrowersje wokół ping pong show dotyczą głównie kwestii moralnych i humanitarnych.
Osoby uczestniczące w ping pong show są często zmuszane do występów w wyniku złożonych czynników ekonomicznych i społecznych, które utrudniają im wyjście z tej linii „pracy”. Dlatego też, mimo że ping pong show są reklamowane jako „must-see” dla odważnych turystów, istotna jest świadomość konsekwencji wspierania tego rodzaju „rozrywki”.
Ping pong show – ile kosztuje?
Ceny zaczynają się w przeliczeniu na złotówki od 12 zł do 50-70 zł.
Ceny wejścia na ping pong show w Tajlandii mogą znacząco się różnić w zależności od lokalizacji i prezentowanej „jakości” przedstawienia. Nierzadko wejście wydaje się być niskie lub nawet darmowe, lecz to często mylące, ponieważ dodatkowe koszty mogą się pojawić w formie wysokich cen napojów, napiwków lub innych ukrytych opłat, które są oczekiwane od widzów. Niektóre z ping pong show są agresywnie promowane na ulicach, gdzie pracownicy mogą przyciągać turystów obietnicą niskich cen, ale finalne rachunki często są znacznie wyższe od oczekiwanych.
Ponadto, jakość samych ping pong show może być bardzo różna, z niektórymi miejscami oferującymi bardziej profesjonalne występy, podczas gdy inne mogą wydawać się improwizowane i niskiej jakości. Warto zauważyć, że niektóre bary mogą stosować nieuczciwe praktyki, takie jak zmuszanie klientów do płacenia za drinki dla personelu lub ukrywanie cen, co może skutkować nieprzyjemnymi niespodziankami podczas płacenia rachunku.
Koszt udziału w ping pong show nie ogranicza się tylko do pieniędzy. Istnieje również moralny koszt wspierania branży, która może przyczyniać się do eksploatacji i handlu ludźmi. Zanim zdecydujesz się na uczestnictwo w takim pokazie, ważne jest, aby rozważyć te konsekwencje.
Ping pong show – czy warto?
Pytanie, czy warto uczestniczyć w ping pong show, jest nie tylko kwestią finansową, ale przede wszystkim etyczną. Z jednej strony, niektórzy turyści mogą być ciekawi tej unikalnej, choć kontrowersyjnej formy rozrywki, którą oferuje Tajlandia. Z drugiej strony, warto zadać sobie pytanie o warunki, w jakich występują wykonawczynie, i o to, czy uczestnicząc w takim pokazie, nie przyczyniamy się do kontynuacji ich wyzysku.
Ping pong show często bywają krytykowane za promowanie nieetycznego traktowania kobiet, które są zmuszane do udziału w tych przedstawieniach. Organizacje zajmujące się prawami człowieka wielokrotnie wskazywały na wykorzystywanie pracowników seksualnych w Tajlandii i brak odpowiednich środków ochrony dla nich. Przemysł rozrywki dla dorosłych w Tajlandii jest złożony i wielowymiarowy, a ping pong show są tylko jednym z elementów większego systemu.
Warto więc rozważyć alternatywne formy rozrywki w Tajlandii, które nie pociągają za sobą moralnych dylematów i które wspierają lokalną gospodarkę w bardziej etyczny sposób. Tajlandia ma bogatą kulturę, wspaniałe krajobrazy i serdecznych mieszkańców, których gościnność może stanowić znacznie bardziej wartościowe i satysfakcjonujące doświadczenie niż ping pong show. Ostateczna decyzja zależy od indywidualnych wartości i wyborów każdego podróżnika.
Jestem Kamil Borowczyk i chciałbym nazywać się podróżnikiem. Przez ostatnie 10 lat mojego życia odwiedziłem 45 krajów i na tym blogu chciałbym się dzielić z Wami moim wrażeniami z wypraw. Na kolejne 10 lat zaplanowałem kolejne 55 krajów, aby jak najszybciej dobić do setki 😉 Z zawodu jestem informatykiem i w większości pracuje zdalnie, co pozwala mi na podróżowanie.
